Mineło 3 miesiące po ym gdy pokonalismy Raya. Mijały też stre rzeczy w bakuprzestrzeni.
Ja: Ooooooo.
Osek: Jak byś nie jadł 4 lodów to bys nie był chory.
Ja: Bhllle, bhllee, bhle. Mam duzo rzeczy na głowie a nie moge wyjśc.
Werna: Luke? Mam cie ozdrowić.
Ja: No tak. Rdzeń.
Ja: Aaaaaaaha! Już się czuje lepiej.
Osek: On się wogule nie zmieni.
Na schodach:
Ja: Aaaaa sorry.
Ja: Ooooo. Kto to był. Nie. Jake Valory.
Jake:Luke to ty?
Ja: Cześć mozemy pogadać później. Mam walke z mistrzem subterry. E?
Jake: He he he.
Ja: Eeee ten mistrz Subterry. To ty?
Jake: A co troche mi sie awansowało.
Ja: Naa.
Jake: Na 7 miejsce.
Ja: O pokonałes Koji.
Jake: No.
Komenteator: Uwaga! Już za 3 minuty rozegra sie bitwa Króla bakuprzestrzeni.
Ja: Chodźmy walka sie rozpoczyna!
C.D.N