Bakugan Fanon Wiki
Advertisement

Narracja:Julie Makimoto

Znalazłam się w ogrodzie pełnym róż. Dobrze znałam to miejsce. Był to ogród Miry. Przez chwilę miałam wrażenie że każda róża szybi sobie ze mnie a za chwile odrwaca się tyłem. W końcu miałam walczyć z ich Panią, Mirą.

Rozejrzałam się po ogrodzie.

-Nic tylko te róże! Gdybym mogła coś poza różami zobaczyć! - mówiłam do siebie.

Nagle usłyszałam głos Miry i czyjeś kroki. Szybko padłam na ziemię. Nie może mnie zauważyć. Tak,wiem! Miała z nią walczyć ale... Boje się że przegram! Nagle coś zaczęło mi chodzić po ramieniu.

-Gorem?-zapytałam.

Nie! To nie był Gorem! To był...

-UAAAAAAAAAAAA!-wrzasnęłam i ze strachu zaliczyłam glebę-Clayf? Co ty tu do diabła robisz?

-Przyszedłem Cię dopilonawać byś wygrała z Mirą i zdobyła moc żywiołu.-odpowiedział spokojnie Clayf.

-Super... Brakowało mi tylko tutaj tego wiellkoluda.-powiedziałam do siebie z sarkazmem.

-Dobra! Czas się odłonić!-krzyknął bakugan i zaczął się zwiększać.

-Nie!Zauważy nas!-próbowałam zatrzymać powiększanie się bakugana. Na nic.

Mira odwróciła się w naszą stronę.

-Siema Clayf,siemka Julie! A tak w ogóle co tutaj robicie? - Rudowłosa podeszła do nas i nas przywitała

-M-Mira. Zmieniłaś się.-odpowiedziałam

-Też to zuważyłaś?-zapytała przerażona Mira

-Ale co?

Mira? Czy to naprawdę ona? Wieżyć mi się nie chciało.

-No to!-krzyknęła

-Ale co?-zapytałam ponownie

-No wiesz!

-No nie zabardzo!

-Ale ty na pewno wiesz.

-Nieeeeeeeeeee...

-Ahaa. Ale naprawdę nie wiesz?

-NAPRAWDĘ!-straciłam cierpliwość

-Panno Julie może przejdźmy do sedna?-wtrącił się Clayf

-Dobry pomysł ziomalu!-potwierdziła Mira... Jeżeli to w ogóle była Mira.

-No więc Panna Julie chciała z tobą walczy...

-Milicz!-przerwałam bakuganowi

-Chciała z tobą walcz...-kontynuował

-MILCZ!-wkurzyłam się.

Kopnęłam zaraz bakugana w nogę. Lecz szybko zaraz sie za nią złapałam bo poczułam ogromny ból. Ależ ten Clayf jest twardy,

-Ał,ał,ał,ałał,ał,ał,ał,ał,ał,ał,ał,ał,ał...-zaczęłam skakać na jednej nodze przy okazji trzymając sobie drugą. Miałam wrażenie że połamał mi wszystkie kości. Ała!

-No więc Panna Julie chciała z tobą walczyć!-dokończył w końcu Clayf-O moc żywiołu.

-To super się składa ziomalu! Zaraz wam pokarzę wielką moc EMO!- krzyknęła pełna entuzjazmu Mira

Nie no nie wierze... To naprawdę Mira?

-A teraz...-Rudowłosa wyciągnęła guntled więc zrobiłam to samo-Guntled Wystrzał Mocy EMO!-Mira rozpoczęła walkę

-E-EMO? Od kiedy lubisz EMO?-zapytałam Vestalianki

-Nie wiem kolo!

-A-Aha.

Szczerze mówiąc przestraszyłam się jej trochę. Bo... Ona...Chyba...Zwariowała!

J(Julie):Karta Otwarcia! Gorem załatw ich!

G(Gorem):Robi się!

M(Mira):Zaraz my wam pokażemy wielką moc EMO! Wilda!

W(Wilda):Mira dobrze się czujesz?

  • Wilda 600 punktów mocyorem 500

J:Cios Gorema!

  • Wilda 300 punktów mocyorem 500

M:Nie tak szybko! Kula Aresa!

  • Wilda 700 punktów mocyorem 500

J:A masz! Super Moc aktywacja! Młot Talosa!

  • Wilda 300 punktów mocyorem 900

M:Patrz na to! Aktywuje Hiper Kulę Ziemi!

  • Wilda 800 punktów mocyorem 400

J:Gorem!

G:Nie dam rady!

  • Życie Julie 10%

M:Moc EMO rządzi! Karta Otwarcia! Wilda!

J:Gorem nie damy się!

  • Wilda 600 punktów mocyorem 500

M:Karta OTwarcia! Reaktor Subterry!

  • Wilda 1000 punktów mocyorem 500

J: Podwójna Super Moc aktywacja! Wielki Cios + Młot Talosa!

  • Wilda 200 punktów mocyorem 1300

J:Attack!

  • Życie Miry 0%

M:Nieeeeeeee! Moja moc EMO mnie zawiodła!

Nagle Gorem zaczął ewoluować!

G:Treaz jestem Twardy Gorem!

Czas znów zaczął lecieć. Nagle zaczął biec do nas Spectra.

-Mira! Zamiast lekarstwa dałem Ci niechcący sake*..-zaczął w biegu krzyczeć brat Miry

-Że co?-zdziwiłam się.

-Elo,ziomalu!-przywitała Mira barata


---

sake - japoński alkohol

PS Ten odcinek to jedna wielka parodia tego co chciałam napisać xD Obiecuje że następny będzie bardziej normalny xD

Advertisement