Kiedy Runo, Julie i reszta wojowników znajdowała się w Saitamie, w Vestroi działy się bardzo złe rzeczy...
-Nigdzie go nie ma królu, Toshi.
-Generale, przeszukaj jeszcze raz cały zamek! Przecież pułkownik Len nie mógł tak po prostu zniknąć! A przy okazji przyślij mi tutaj Wspaniałą szóstkę, chcę ich widzieć.
-Tak jest, wasza wyskokość - generał mówiąc to, wyszedł z wielkiej komnaty króla Toshi'ego. Gdy został sam, Toshi skontaktował się ze swoją siostrą Nataszą.
-Nataszo, słyszałem, że podobno jakiś obcy statek próbował się dostać do nasego zamku. Jak tam poszukiwanie Kryształu Lodu?
-Na razie nic nie znaleźliśmy. Kontaktowałeś się z Hoishim?
-Tak, znowu gra w te głupie gierki. Dobrze Nataszo, postarajcie się wrócić jak najszybciej. Powodzenia.
-Dobrze.
Kiedy Toshi zakończył rozmowę do jego komnaty weszła "Wspaniała szóstka".
-Wzywał nas pan - powiedział wojownik z białą czupryną, najprawdopodbniej wojownik Haosu.
-Tak. Podobną jesteście grupką bardzo dobrych wojowników.
-To prawda. Znam się z królową Nataszą i ma o nas bardzo dobre zdanie - odpowiedział ten sam chłopak.
-Dobrze. Na razie nie jesteście mi potrzebni. Niech moi słudzy zabiorą was do waszych pokoi. A teraz zejdzcie mi z oczu. Zmęczony jestem.
Wojownicy wyszli i król Toshi znów został sam.
Tym czasem w Saitamie Runo, Julie i Deisy wybrały się na zakupy.
-Hej, Julie! Zobacz jaka świetna sukienka! Myślisz, że wyglądam fajnie? - zapytała Deisy ubrana w śliczną czerwoną sukienkę..
-Moim zdaniem wyglądasz pięknie - powiedziała jakaś brunetka opierająca się o ścianę/
-O, hej Yumi! - przywitała się Deisy.
-Znasz ją? - zapytała Runo.
-Oczywiście! To moja przyjaciółka. Ona też gra w bakugan. Gra domeną Aquos.
-No właśnie! Brakuje nam Aquosa! - zauważyła Julie.
-Masz racje, Julie! Hej, chcałabyś do nas dołączyć? -zapytała Runo
-Eee...
-Może kupmy ta sukienkę i pogadajmy o tym w mojej restauracji - powiedziała Deisy.
-Dobry pomysł - zgodziła się Yumi
Kiedy młodzi wojownicy opowiedzieli wszystko spotkanej wojowniczce, w Vestroii król Toshi właśnie dostał wiadomość, że znaleziono Kryształ Lodu.
-Wspaniale Nataszo, wspaniale! Teraz to Deardia na pewno upadnie! - król był bardzo zadowolony.
Nagle do komnaty wszedł generał.
-Nigdzie nie ma pułkownika. Najprawdopodobniej teleportował się na Ziemię.