- Nie żeby coś.... ale ten grubcio zna wszystkie wasze ciosy - zaczął Android 20
- Oh,czyżby ? - spytał Kevin
- Chyba macie naprawde dużą przewage - dodał
- Patrz uważnie - zaczął znowu Kevin
- Bo przed tobą właśnie stoi czysty, niezmącony twardziel... - dodał
- Taa... bardziej czyste niezmącone ego - powiedziałem
- Siedź cicho leniu ! - nadarł się Kevin
- Polityka... - stwierdziłem
- A prawde mówiąc co <cenzura> się - powiedział Kevin
- Na czym to ja skończyłem ? - spytał i oberwał ciosa
- Jaka szkoda.. - zaczął Kevin
- Chyba właśnie rozpoczęłeś sekwencje swojej auto-destrukcji - stwierdził
- Pozwól że będe ci odliczał - dodał
- PIĘĆ ! - poszedł cios z kopa
- CZTERY ! - Przeciwnik wykopsnięty w powietrze
- Co już zardzwiłeś swoje gacie ?! - spytał
- TRZY ! - Przeciwnik spowrotem na ziemi
- Cholera... - zaczął rozmyślać Android 20
- Nie, nie panikuj.... - dalej rozmyślał
- Wszystko sie odwróci gdy 19 będzie mógł złapać Kevina i ukraść mu energie - koniec rozmyślania
- Wiesz co ? -zaczął Kevin
- Jestem pewien że budowa grubego robota miała być korzyścią - dodał
- Ale jakoś tego nie czaje - podsumował po czym gwałtownym ruchem został chwycony przez androida za ręce
- Osiągnięto zbliżenie - zaczął Android 19
- Pułapka.exe aktywowana - kontynuował
- Tak,nie puszczaj go za wszelką cene ! - wydzierał sie Android 20
- Parametry rozpoznane - ciągnął Android 19
- Uścisk zablokowany - dodał
- Zablokowany, co ? - spytał Kevin
- Cóż chyba zostane tu na dłużej, co ? - kontynuował przemowe
- Co ty na to żebym sobie troche poćwiczył ? - spytał lecz nie uzyskał odpowiedzi
- No właśnie, będe robił przysiady na twojej twarzy - dodał
- Inicjowanie. Pobieranie energii - nawijał dalej Android 19
- Oh, jakie to słodkie - zaczął znowu Kevin
- Więc chcesz mojej energii ? - spytał
- Wiesz co ? - spytał ponownie
- Weź tyle ile chcesz - dodał
- W zamian... - ciągnął Kevin
- JA ZABIERAM TWOJE RĘCE ! - nadarł się i oswobodził się od Androida
- Dwa ! - kontynuował odliczanie
- Błąd...Błąd.....Błąd....Błąd - Android zaczął wariować
- Więc, zanim cię rozwale wyjaśnimy sobie ostatnią sprawe - zaczął Kevin
- Boisz się, Androidzie ? -spytał
- Nie! prosze zostaw mnie w spokoju ! -spanikowany Android zaczął uciekać
- Wszystko co chciałem wiedzieć... - stwierdził
- nie, nie, nie, nie, nie, nie - powtarzał Android uciekając
- Jeden - skończyło sie odliczanie Kevina i wystrzelił atak z ręki
- Nie.. - powiedział Android i zaraz potem atak go dosięgnął ---------------------->
- Skoro już pozbyliśmy się klauna, teraz zmierzamy do starzszyzny - stwierdził Kevin
- Gdzie on sie do cholery podział ?! - nadarł się i ruszył na poszukiwania
Przenosimy się do Adriana któremu zachciało się śledzić Leonidasa..
- Ciekawe gdzie on tak leci... - rozmyślałem lecąc za leonidasem w bezpiecznej odległości
- Czego on ode mnie chce... zakończe to raz na zawsze - rozmyślał niczego nieświadomy Leonidas
20 minut później..
- Ok, jestem - zaczął Leonidas i zaraz po tych słowach pojawił się Trynaxodon zupełnie nie znany Adrianowi
- yyyy... wielo-owocowy ? - pomyślałem na jego widok
- Co cię tu sprowadza ? - spytał Trynaxodon drwiącym na swój sposób głosem
- Mam dość tej farsy, przez cały czas słyszę cię w mojej głowie i jestem tu żeby to zakończyć - odpowiedział stanowczo Leonidas po czym przeszedł w SuperTryb
Minuta ciszy...
- Czekam... - powiedział Trynaxodon po czym Leonidas ruszył na niego szarżą
- Za wolno ! - nadarł się Trynaxodon ale zaraz potym spostrzegł się że Leonidas jest nad nim
- Trenował.. - pomyślał Trynaxodon lecąc na Leonidasa
- Giń zużyty tamponie - powiedział Leonidas używając Furii Boga Smoków + 'Hyper Rewolucji'
- Myślisz że jesteś zabawny ? - spytał Trynaxodon używając Maksymalnego Smoka
- Napewno bardziej od ciebie... - odpowiedział używając Hyper Novej
- Bo widzisz... za moment cie zaskoczę - zaczął Trynaxodon
- Czym niby ? - spytał Leonidas i zaraz potym jak na zawołanie pojawiły się kolejne bakugany
- Coście za jedni ? -spytał Leonidas
- Przedstawie ci ich.. - zaczął Trynaxodon
- Ten pierwszy to Hades, nie jest tak silny jak ja ale nie wiele mu brakuje
- Kolejny to Nova Aranaut, jego też lepiej nie lekceważ
- Ostatni, prawie najsilniejszy to Ultimate Vulcan - skończył
- Rozumiem że oni nie przyszli tu na rundke w pokera ? - spytał
- Nie.. - odpowiedział Trynaxodon po czym on i jego obstawa wystrzelili po najmocniejszym ataku
- SMA! Wieczna Siła Smoka ! - nadarłem się mimo tego że miałem chrype
- Co jest ?! - nadarł się zdezorientowany Trynaxodon
- Człowiek ?! - spytał
- Nie, Ślimako-ludź - odpowiedziałem mu
- Co tu robisz ? - spytał Leonidas
- A... przelatywałem przypadkiem obok i pomyślałem że wpadne - odpowiedziałem
- Dobra, i tak wiem że mnie śledziłeś - stwierdził Leonidas
- Pogadamy o tym później - odpowiedziałem
- Dobra - odpowiedział
- Wiecie co, my idziemy a wy poczytajcie sobie na necie co znaczy uczciwa walka.. albo chociaż zapoznajcie się z zasadą że jeden przegrywa i wchodzi następny - powiedziałem i przenieśliśmy się do bazy
- Myślisz że tu nie przylecą ? - spytał Leonidas
- Jeśli tak to będzie dowód że oni serio sie z psychiatryka urwali.. - odpowiedziałem
Powracamy do Kevina i jego poszukiwań...
- Więc nie moge wykryć jego energii tylko przez to że jest Androidem ? - rozmyślał
- To nie ma żadnego sensu ! - nadarł się
- G.wno a nie wykrywanie energii - stwierdził i wylądował
- Hej, czemu sie ukrywasz ? - spytał na głos
- Boisz sie że wysadziłem twojego kumpla w powietrze ? - spytał znowu
- Nazwałbym go twoim sex-botem ale..... Androidy nie mają koleżki - stwierdził
- O kurde.... cały jestem zdyszany tym rozwalaniem twojego robo-seksualnego partnera życiowego - dodał po chwili
- Byłoby nie dobrze gdyby ktoś nagle pojawił się i zabrał mi energie - powiedział
- O nie ! Mam pył w oczach ! Nie może być gorzej ! - symulował Kevin
- Wyłaź <cenzura> stamtąd - nadarł się i wystrzelił atak
- I teraz twoja energia jest moja - stwierdził Android 20 który zaabsorbował moc z ataku
- Czyli dokładnie tak jak planowałem - zaczął Kevin
- Wiedziałem że sie nie oprzesz aby zaciągnąć się z mojego SuperTrybowego ataku - kontynuował
- I teraz jesteś mój - ciągnął dalej
- Cały mój ty brzydki... ! - stwierdził Kevin po czym Android ruszył do ucieczki
- Hej ! wracaj tu ! jeszcze nie skończyłem ! - nadarł się Kevin i ruszył za nim
- To całe taktyczne pieprzenie wyszło już z mody - stwierdził wkurzony Kevin
- A teraz wyłaź i walcz ze mną na oślep jak męzczyzna - dodał wydzierając się
- Albo.. człowiek-android - dodał niepewnie
- Taak, może i jesteś w SuperTrybie ale wciąż jesteś małym aroganckim bachorem, czyż nie ? - mruczał pod nosem Android 20
- Raz, dwa, trzy... szukam żelaźniaku ! - powiedział Kevin
Po 5 minutowych podchodach...
- OO, patrzcie kto wkońcu zamontował sobie koleżke - zaczął Kevin
- No,tego... sytaucja jest nieco kłopotliwa - stwierdził Android
- Może moglibyśmy podyskutować i... - zaczął Android
- Nie - wtrącił Kevin
- Nazywaj mnie otwieraczem puszek, bo mam zamiar zrobić dziure w twoim metalowym zadzie - zaczął się wydzierać jakiś pijak
- Wiesz co... lepiej zabawne odzywki zostaw mnie i wybywaj stąd
- Wiesz... pomyślałem sobie że nie chcesz brudzić swoich SuperTrybowych rąk walcząc z tak słabym przeciwnikiem - odpowiedział mu pijak
- Zabawne jest to, że wiem że ze mną pogrywasz - zaczął Kevin
- ale masz racje, jest twój - dodał
- Właśnie tak, postaw mnie przeciwko temu złamasowi to może będe miał jakieś szanse - pomyślał Android i ruszył do ataku
- O nie,nie - powiedział Pijak i jednym ciosem odbił Androida
- Ha!, nieźle jak na byle pijaka - stwierdził Kevin patrząc na Androida z głową wbitą w głaz
- Ok, po pierwsze.
- CO?!
- Po drugie...
- CO <cenzura> ?!
- Wiesz, spędziłem 3 lata na trenowanie z piwkiem - powiedział pijak
- I co ? teraz też jesteś "SuperTrybianinem" ?! - spytał
- Nie,Browc-Ludziem - odpowiedział
- Wow.. to brzmi o wiele bardziej.. ziemsko - stwierdził Android
- A tak właściwie... z czego jest ten pojemnik na mózg ? - spytał Pijaczyna
- No więc jest z polimerowego tworzywa termoplastycznego,laminowanego... - nie zdążył dopowiedzieć bo znowu oberwał
- Tylko mi sie wydaje że niepotrzebnie wszyscy tyle trenowali ? - spytał Kevin
- Milczenie oznacza tak, spoko - dodał
- Wiesz co, nigdy nie zrozumiem po co wmontowali wam receptory bólu. Wygląda to troche jak świadoma wada projektu - stwierdził Dziadek
- Nie waż sie krytykować metod mojego stwórcy, ból jest niezbędny by rozeznać się w sytuacji - zaczął Android
- By nadać umysłowi kontekstuuuuuuuuu -zaczął lecz w tym samym momencie stracił ręke
- A więc, mówiąc kontekstowo.. - zaczął Dziadek
- Jak głębokoj jesteś w 4 literach ? - spytał
- Ty przybłędo!, programowanie nowej ręki zajmie mi conajmniej 2 godziny - zaczął Android
- Nie, czekaj! Jestem praworęczny - zorientował się
- 3 godziny ! - dodał
- Wy nędczni nikczemnicy ! - zaczął
- Dość tego - stwierdził Kevin i zakończył to tym samym atakiem co w przypadku poprzedniego Androida
- Masz tu napiwek za pomoc - stwierdził Kevin dając dziadkowi tysiaka i poleciał do bazy
CDN...
Zapowiedź[]
W następnym odcinku bohaterowie będą mieli "luźny tydzień" więc wykorzystają go najlepiej jak mogą... ale nie wiedzą że jak zwykle coś im stanie na przeszkodzie..