Bakugan Fanon Wiki
Advertisement

Leżeliśmy bezsilnie. Meg Mel podszedł do nas, pewnie chciał nas ostatecznie zabić. Chciałem użyć oka feniksa, to wyjątkowa sytuacja, ale byłem zbyt słaby, za mocno oberwałem. Mei też chciała coś zrobić, pewnie wywołać jakiś churaganek, ale tylko ledwo podniosła rękę, ale Mag Mel złapał ją i rzucił nią, tak po chamsku i zmierzał w moją stronę. Zdziwił się kiedy nie usłyszał uderzenia o ziemię. Popatrzył w stronę w którą nią rzucił. Mei leżała spokojnie na ziemi, a obok stał Hydron.

Mag Mel: Co to ma być? Zaraz to ty? HAHAHAHAHA, dobra szykuj się na śmierć

Hydron: Zamknij się, BB! BS! Durendar

Mag Mel: AAAAA? - zdziwł się Mag Mel gdy zobaczył przed sobą wielkiego mechanicznego samurajskiego bakugana, jednak nie bał się walczyć - Razenoid, SMA! Super Darkus X

Hydron: Do dzieła Drijoid, SMA! Ostrze Katsamandu - Durendar, albo jak go Hydron nazwał Drijoid wyciągnął rączkę od miecza, za chwilę wystrzelił promień układający się na wzór samurajskiego miecza, Durendar zaczął biec w stronę Razenoida, widać że zna się na bitce

Razenoid: Ha! Nie masz szans

Mag Mel: SMA! Ciemne echo

Hydron: SMA! Meta prędkość - Durendar dosłownie zniknął i od razu pojawił się za Rezenoidem w pozycji, jakby właśnie uderzył. Po chwili na Razenoidzie pojawiło się cięcie i wrócił do formy kulkowej.

Mag Mel: Co? Razenoid co się z tobą dzieje? Exomir dalej, SMA! Wymiar Gundalu

Hydron: SMA! Odbicie Karmazynu - Durendar stanął przyjął całą moc z paszczy tej bestii, wycelował i odrzucił z o wiele większą siłą, że aż Exomir upadł

Mag Mel: Jak to możliwe? - zdziwił się jeszcze bardziej jednocześnie niedowierzając

Hydron: SSMA! ....

Niesamowite - pomyślał Mag Mel - On jest tak skupiony, nawet mniej niż w sekundę reaguje na atak przeciwnika, zawsze ma odpowiedź i nawet się nie zastanawia, a zawsze wybiera dobrze, Zenoheld opowiadał mi o nim zupełnie coś innego

Hydron: ..... Atak Słońca - Durendar tak po prostu rozciął Exomira na 17 części, który od razu wrócił do formy kulkowej

Mag Mel: No cóż, to było ciekawe doświadczenie, żegnam was

Mag Mel rozpuścił się w powietrzu, Hydron podbiegł do Mei

Hydron: Wszystko dobrze

Mei: Tak tak, chcę odpocząć

Rex: Po prostu wynieś ją stąd, ja sobię jakoś poradzę

Chwilę odpocząłem, znalazłem siły na zregenowanie ciała, wstałem i poszedłem za Hydronem wynoszącym Mei. Hmm.... słyszałem o nim, niezwykle zmężniał, ciekawe.

Advertisement