Gimbus: Nazwa tego odcinka jest chora.
Adrian: No właśnie.
Crystal: O co chodzi z tym "No właśnie"
Adrian: No właśnie nie wiem.
Leonidas: Lol lala ale masz teksty.
Crystal: Twój tata Leoś chyba był piekarzem.
Leonidas: A czemu?
Crystal: Bo upiekłeś niezłego suchara.
Leonidas: A twój muraszem.
Crystal: Dlaczego?
Leonidas: Bo mnie zamurowało na Twój widok.
Crystal: Zboczeńcu. Won.
Tabaluga: Dobra, o co chodzi w tym odcinku?
Gimbus: No właśnie też nie wiem. To chore.
Leonidas: Tak jak ty.
Gimbus: Racja. Idę po aspiryne.
Crystal: Ja nie mogie ale zbok.
<Gimbus idzie naprzeciw pewnej kobiety... przyspiesza, ona tak samo... gimbus zaczyna iść bardzo szybko... ona tak samo... wkońcu zaczyna sprintować... a ona też... a wkońcu się mijają ze słowami "Joł ziomel">
Gimbus: Ja nie czaje.
Crystal: To zrób sobie herbate ziołową.
Gimbus: Co ty tu robisz? To tajna baza NASA.
Crystal: A ja myślałam że plac zabaw.
- słychać głos "naruszenie strefy" z mikrofonów*
Kolo z NASA: Idziecie do paki.
Crystal: Ja nie mogie Bakugan Bitwa.
Kolo z NASA: To twój bakugan?
Gimbus: Nie. Ona jest niezależna.
Kolo z NASA: A to gorzej. Wiejemy Chłopaki.
<592 sekund później (sami se policzcie ile to minut i dlaczego ponad 9)>
Adrian: No wreszcie. Wziąłeś tą aspiryne?
Gimbus: Nie. Bo Crystal naruszyła strefe NASA.
Adrian: Co ty robiłeś w NASA?
Gimbus: Szedłem po aspiryne no ej.
Adrian: Ty jesteś chory. Ide jeść zupe.
- Tabaluga wali Adriana PowerZupą Zagłady*
Adrian: Nie tą zupę ciołku.
Leonidas: Crystal czemu przeszkodziłaś mojemu kumplowi.
Crystal: Myślałam że to plac zabaw.
Leonidas: Może jeszcze huśtałaś się na bazooce?
Crystal: Tak.
<Cała drużyna Jeźdźców Browara wali facepalma>
Gimbus: No jasne...
Adrian: Ej. Zaraz koniec odcinka.
Gimbus: No.
CDN