Początki są... różne – pierwszy odcinek serii Turniej Mistrzów.
Treść
Był zwyczajny jesienny dzień. Agata siedziała przed komputerem... jak zwykle. Nagle do pokoju weszła jakaś dziewczyna. To była Tomoko, przyjaciółka Agaty.
- Tomoko: Hej Aga!
- Agata: AAA! A... to ty Tomo. Przestraszyłaś mnie!
- Tomoko: Sorry,nie chciałam. Co czytasz?
- Agata: Jakiś tam serwis z informacjami bo Metin 2 mi się nie chce włączyć.
Nagle na ekranie pojawia się wielka reklama.
- Agata: Kufa znowu reklamy... kogo obchodzi jakiś turniej?Zaraz... TURNIEJ?!
Agata niechcący wyłączyła reklamę
- Agata: AAA! JAK TO WŁĄCZYĆ?! ZEPSUŁAM! *chlip*
- Tomoko: Aga... musisz kliknąć tu! *pokazuje*
- Agata: Dzięks Tomo! Jesteś niezawodna!
- Tomoko: Okey czytaj!
- Agata: *czyta* Blablabla nagrodą jest złoty puchar oraz sława. Blablabla coś tam coś tam. Blablabla. *przestaje czytać* Ten turniej przecież jest doskonałą okazją do pokazania mojej głupiej klasie, na co mnie stać! Chyba się zapiszę!
- Tomoko: Oki jak uważasz ale... kiedy będą eliminacje?
- Agata: Czekaj zobaczę... 28 stycznia o godzinie 14: 30 w BakuPrzestrzeni.
- Tomoko: To dzisiaj! ! ! Chodźmy bo się spóźnimy!
- Agata: Oki doki ^^
Tymi słowy bohaterki udały się do BakuPrzestrzeni chcąc wziąć udział w eliminacjach.
Ciąg dalszy w następnym odcinku :)